Piłka nożna

Mieszko - Huragan 0-3
Victoria - Mieszko 2-0
Mieszko - Leszno 2-0

Żużel

Stal - Unia T. 49-41
Daugavpils - Start - 51-39
Piła - Start 44-46

Koszykówka

MKK - GAK 92-80
MKK - Boruta 73-64
Tarnovia - MKK 82-67

Piłka ręczna

MKS - Zagłębie 25-34
Mylny - MKS 31-32
MKS - FunFloor 19-32

Futsal

Futbalo - KS 2-3
TAF - KS 5-6
KS - Bojano 4-1

Oskar Fajfer już po słowie z ekstraligowymi klubami!

Oskar Fajfer jak ustaliliśmy, jest „po słowie” z kilkoma klubami Ekstraligi. Nie chodzi jednak o zmianę barw klubowych, a zasilenie jednej z drużyn na zasadzie tzw. gościa.

PGE Ekstraliga dała klubom zielone światło na instytucję, którą znamy chociażby z rozgrywek 2. ligi. Każdy kto wyrazi chęć, w sezonie 2020 będzie mógł zatrudnić polskiego zawodnika na zasadzie „gościa”. To efekt uboczny obostrzeń granicznych i kłopotów z wyjazdem ze swoich krajów żużlowców z Danii, Szwecji i Anglii (przeczytacie o tym także TUTAJ). Aby załatać ewentualne dziury w składach, drużyny zaczęły już szukać potencjalnych wzmocnień w eWinner 1.Lidze.

Na celownik poszli też gnieźnianie, w tym Oskar Fajfer, który dziś potwierdził nam o zainteresowaniu jego osobą kilku (!) klubów ekstraligowych. – Skłamałbym gdybym powiedział, że nikt się ze mną nie kontaktował  – zdradza nam zawodnik Startu. – Jest sporo telefonów z różnych klubów i widać, że chcą się już dziś zabezpieczyć na wypadek problemów ze swoimi obcokrajowcami. Od razu wyjaśnię, że nie podpisałem jeszcze nic konkretnego z żadnym z klubów, bo na razie dostajemy zapytania, czy widzimy się w tym, czy innym otoczeniu. Na razie wszyscy jeszcze czekają i rozmawiają z tymi, których mają, a później będzie kolej na nas. Jesteśmy na razie w takiej nazwijmy to „poczekalni” Ekstraligi. Ale pewnym jest, że sporo klubów będzie korzystało z instytucji „gościa”, więc na pewno jest szansa się gdzieś załapać. Dziś oczywiście jeszcze nie wiadomo ilu zawodników ekstraliga wchłonie z 1.Ligi, ale już przyszły tydzień może dać pierwsze odpowiedzi. 

Jak ustaliliśmy zielone światło do rozmów gnieźnianom dał już Start. Działacze nie robią nikomu żadnych problemów, by rozmawiać i ustalać warunki na jakich będą mogli zasilić nowe kluby. Tutaj pojawia się jednak pytanie: jak rozwiązać kwestię chociażby pieniędzy za tzw. przygotowanie do sezonu? Chodzi przecież o niemałe sumy, które każdy dostał zimą by skompletować niezbędny sprzęt, a przecież dziś nawet nie wiadomo, czy eWinner 1.Liga w ogóle wystartuje. – Jesteśmy w stałym kontakcie z gnieźnieńskimi działaczami i dziękujemy im za szybką decyzję, bo w tym trudnym momencie byłoby to dla nas fantastyczne. A co z ustaleniami finansowymi? Nie mam pojęcia. Chyba raczej kluby muszą między sobą ustalić te kwestie – dywaguje żużlowiec.

Instytucja „gościa” spadnie zatem niektórym niczym manna z nieba. W dobie pandemii żużlowcy będą mieli okazję by więcej jeździć, a tym samym zarabiać. I to lepsze pieniądze, niż w swoich macierzystych klubach. – Oczywiście, że dla każdego zawodnika więcej jazdy zawsze daje lepsze efekty. Do tego jest to najlepsza liga świata, więc będzie i okazja aby sprawdzić swoje umiejętności przy najlepszych. Sprzętowo od nich na pewno nie odbiegamy, więc jestem bardzo ciekaw jak to może wyglądać. Ja zainwestowałem naprawdę bardzo dużo w tym roku. To co dostałem z klubu trzeba przemnożyć przez dwa i mogę na pewno powiedzieć jedno: postawiłem wszystko na jedną kartę, by być perfekcyjnie przygotowany. Na razie dostaliśmy więc w twarz od koronawirusa, bo jeżdżąc w jednej lidze, na pewno bym nie odrobił poniesionych kosztów. Tym bardziej, że raczej nie pojadę w Szwecji (Oskar podpisał kontrakt w Elitserien z Masarną Avesta – dop.aut.). Nie wierzę, że otworzą granice szybko – przypuszcza Fajfer.

Oskar Fajfer dodajmy wykazał się też szlachetnym gestem w stosunku do swojego brata-mechanika. Mimo, że nie zarabia, nie zostawił go na przysłowiowym lodzie.  Jestem przede wszystkim człowiekiem i mój brat też ma rodzinę, też potrzebuje pieniądze na utrzymanie, więc dogadaliśmy się bardzo szybko. Teraz tylko oboje modlimy się aby to ruszyło, bo wiecznie taka sytuacja nie może trwać – mówi z nadzieją wychowanek Startu.

Paradoksalnie problem w tej sytuacji może mieć jedynie Start. Bo co będzie jeśli w Ekstralidze formą zaskoczy Oskar Fajfer? Z dużą dozą prawdopodobieństwa można założyć, że najlepsza liga świata wchłonie każdego, kto pokaże błysk, jak choćby przed rokiem Paweł Miesiąc. To idealny przykład, że w ekstraligowe buty można wskoczyć w najmniej oczekiwanym momencie.

02 maja 2020 | 18:56

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *