Piłka nożna

Kobyla Góra - Mieszko 0-6
Międzychód - Mieszko 1-2
Mieszko - Śrem 2-0

Żużel

Start - Kolejarz 60-30
Polonia - Start - 53-37
Start - Polonia 45-45

Koszykówka

MKK - Kutno 93-85
Toruń - MKK 80-68
Gdynia - MKK 58-88

Piłka ręczna

Elbląg - MKS 23-32
Szczypiorniak - Włoszakowice 34-28
MKS - Kobierzyce 28-20

Futsal

KS - Gdańsk 4-4
Poznań - KS 6-2
Białystok - KS 10-3

Oskar Fajfer walczył w Łodzi z kontuzją

Gnieźnianom nie udało się dziś zdobyć łódzkiej Moto Areny, pech spotkał też kapitana Oskara Fajfera. Jak się okazało, zawodnik walczył w tym meczu i z rywalami i z kontuzją.

Zwycięstwo w meczu z Orłem miało dać czerwono-czarnym nadzieje na utrzymanie w Gnieźnie pierwszoligowego żużla. Szansa była, gdyby dobrych biegów gnieźnianie nie przeplatali bardzo złymi. Powtarzalnie skutecznie jechał jedynie Jepsen Jensen, który nie odpuszczał centymetra toru, sinusoidalną formę zaprezentowali z kolei Lindbaeck i Fajfer. Ten drugi jak się okazało, walczył nie tylko z rywalami, ale i z kontuzją przez większość meczu. To efekt upadku w 5.wyścigu. – Nie miałem dobrze dopasowanego motocykla, więc próbowałem szarżować. Po jednej z nich upadłem i wyskoczył mi bark. Musiałem sam go sobie naprawić i poźniej to już nie była komfortowa jazda. Bark był „spięty”, do teraz nie mogę unieść do końca ręki – tłumaczy kapitan Aforti Startu.

16 lipca 2022 | 20:06

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *