– Jak masz dobre ubezpieczenie to możesz jechać – słyszeliśmy dziś w parkingu przed rozpoczęciem pierwszego treningu w tym roku przy Wrzesińskiej. Trening w pełnym słowa znaczeniu to może nie był, ale pierwsze jazdy i tak się odbyły. Choć nie wszyscy wsiedli na motocykle.
Po półrocznym oczekiwaniu, znów usłyszeliśmy dźwięk silników na stadionie Startu. Z małymi perturbacjami odbyły się w końcu pierwsze jazdy, na które stawiło się kilku zawodników czerwono-czarnych i gościnnie żużlowcy PSŻ-tu Poznań.
Ciągle jednak daleka od oczekiwań jest nawierzchnia toru, która nie wszystkich zachęcała do jazdy. – Jak masz dobre ubezpieczenie, to można tu nawet jechać – dało się słyszeć. Ostatecznie pierwsze kółka „zaliczyli” tylko Hubert Łęgowik i Kevin Fajfer, pozostali nie chcieli ryzykować. – Po jeździe tej dwójki zawodników sztab szkoleniowy Startu i trener ebebe PSŻ Poznań zgodnie zdecydowali o zakończeniu treningu i nie wpuszczeniu na tor juniorów. Wcześniej – ze względu na stan nawierzchni – z jazdy zrezygnowali inni żużlowcy, którzy mieli wziąć udział we wspólnym treningu drużyn z Gniezna i Poznania. Wracamy do pracy nad nawierzchnią toru przy #W25 – poinformował Start.
0 komentarzy