Piłka nożna

Mieszko - Ostrovia 5-1
Mieszko - Ostrów 3-2
Mieszko - Śrem 1-3

Żużel

Start - Unia 48-42
Unia - Start 51-38
Start - Kolejarz 53-37

Koszykówka

MKK - Tarnowo Podg. 81-85
TS Basket - Gorzów 96-85
Elbląg - MKK 74-71

Piłka ręczna

MKS - Valladolid 33-34
MKS - Elbląg 32-33
MKS - Lublin 32-34

Futsal

KS - Lębork 3-1
Gostyń - KS 4-6 (PP)
Dragon - KS 9-2

Pogoda storpedowała mecz z Orłem. Skrzydlewski (jak zwykle) zadrwił z rywali

Nie było szans na rozegranie niedzielnego meczu Orła Łódź z Car Gwarant Startem Gnieznow ramach żużlowej Nice 1.Ligi. Za wygraną nie dała pogoda i kilkugodzinne opady deszczu. Mimo, że gnieźnianie do ostatniego momentu liczyli na rywalizację, to w pewnym momencie i oni spasowali.

Gospodarze już w sobotę nie widzieli szans na rozegranie pojedynku w normalnych warunkach. Prognozy pogody nie były korzystne, stąd kierownictwo Orła optowało, by odwołać wcześniej zawody, nie czekając na rozwój wydarzeń w niedzielę. Także po to, by nie ponosić niepotrzebnych kosztów. Gnieźnianie inaczej widzieli tą sytuację i do końca niemal wierzyli, że pojawi się jednak okno pogodowe, które uzdrowi sytuację. – Do 16.00 ma padać, później jest szansa, że pogoda pozwoli na rozegranie meczu – mówił nam jeszcze dopołudnia, dyrektor Startu Piotr Mikołajczak.

Pobożne życzenia niestety się nie sprawdziły, bo deszcz mimo że nie lał jak z cebra, to kilkugodzinny delikatny opad i tak rozmoczył całkowicie nawierzchnię. Decyzję ostatecznie podjęto bo oględzinach toru o 16.00. – Byliśmy tu dziś od 10.00 i tor był dobrze przygotowany pod niewielki opad. Było twardo, mieliśmy nadzieję że będzie lepiej, bo informacje do nas docierające mówiły, że opady mają zanikać. Ale ciągłe opady deszczu tor zmieniły i nie bylibyśmy w stanie bezpiecznie odjechać meczu. Tor w Łodzi ma odwodnienie liniowe, a to uniemożliwiłoby nawet oczyszczenie go z mazi – mówił nam zaraz po odwołaniu spotkania Rafael Wojciechowski.

Jak zwykle barwnie skomentował postawę gnieźnian Witold Skrzydlewski. W rozmowie z portalem SportoweFakty.wp.pl prezesa Orła stwierdził, że działacze Startu się „podniecili”. – Pan z Gniezna (Rafael Wojciechowski – dop.aut) prawdopodobnie doszedł jednak do wniosku, że ich zawodnik (Andriej Kudriaszow – dop.aut.) dobrze zaprezentował się w Poznaniu, a nasi żużlowcy wypali słabo. Najwyraźniej się podniecił, że z nami wygra. Wtedy padł argument, żeby poczekać, bo na lotnisku są świetne prognozy i zawody zostaną rozegrane.

Kluby wstępnie porozumiały się w sprawie nowego terminu tego spotkania. Mecz Orła ze Startem ma się odbyć 19 maja. W poniedziałek poznamy decyzję w tej sprawie.

28 kwietnia 2019 | 21:33

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *