To może być dla niektórych spore zaskoczenie. Rafael Wojciechowski długo nie pozostał „obok żużla”. Właśnie zasilił team Adriana Gały.

Po kilku latach kierowania Startem Gniezno, były już menedżer wcale nie odsunął się od żużla. Wojciechowski wrócił w to miejsce, w którym kiedyś zaczynał, czyli do współpracy z zawodnikami. Od nowego sezonu będzie wspierał rozwój Adriana Gały, bo właśnie dołączył do jego teamu. – Omówimy sobie wszystko dopiero w najbliższych dniach – zdradza naszemu portalowi ex-meneger Startu. – Jaka będzie moja rola? Będę z nim podczas treningów i spotkań, o ile czas mi pozwoli. Moją rolą będzie rola obserwatora. Pomagałem mu od wieku juniora, pracowaliśmy razem i we Wrocławiu i w Gnieźnie, myślę, że jestem w stanie przekazać mu wiele rzeczy i wskazać błędy. On potrzebuje stabilizacji, pewności siebie i kogoś kto mu ufa. Chce być czołowym zawodnikiem w 1.lidze, więc te cele chcemy zrealizować. Moją rolą jest tylko i aż stać z boku.

Jak dodaje Adrian Gała, osoba Rafaela Wojciechowskiego jest mu szczególnie bliska. Nie wahał się ani chwili, aby skorzystać z „okazji”, że działacz przestał pełnić funkcję w klubie z Gniezna. – Pan Rafael to osoba, która jest mi doskonale znana – tłumaczy zawodnik. – Pomagał mi na wczesnym etapie kariery i ja z tego byłem bardzo zadowolony. Gdy zrezygnował z prowadzenia Startu, nadszedł moment, by zaproponować mu współpracę i bardzo się cieszę, że mi nie odmówił.