Błażej Skrzeszewski znalazł zatrudnienie w nowym klubie. Były menedżer Aforti Startu Gniezno wylądował w innym wielkopolskim klubie z Rawicza, na razie na jeden mecz. To dług wdzięczności za…. polewaczkę!
To na pewno zaskakująca informacja, bo zaledwie kilka dni po rozstaniu z czerwono-czarnymi, Błażej Skrzeszewski trafił do nowego klubu żużlowego. Rawickie „Niedźwiadki” postanowiły zatrudnić gnieźnianina, w charakterze kierownika drużyny. Skrzeszewski był łakomym kąskiem dla innych ośrodków chociażby z uwagi na posiadane kwalifikacje i szkolenia, a co za tym idzie – możliwość objęcia stanowiska nie tylko na fotelu menedżerskim. Wykorzystał to Kolejarz, który, chciał się… odwdzięczyć za wypożyczenie polewaczki! – Nie mamy jakichś większych planów związanych z Błażejem Skrzeszewskim – zdradza naszemu portalowi Sławomir Knop, prezes Kolejarza. – Byliśmy w dużej potrzebie, bo nasz kierownik drużyny złamał nogę. Zostaliśmy bez nikogo na tym stanowisku i potrzebowaliśmy już tu i teraz kogokolwiek. Znaliśmy się z Błażejem wcześniej, a tak pół żartem powiem, że chciałem zrewanżować mu się za wypożyczenie naszej polewaczki do Gniezna. Pilotował ostatnio ten temat, więc zaproponowałem mu krótki angaż w Rawiczu. Na razie była to rola na jeden mecz i zobaczymy co dalej – kończy Knop.
0 komentarzy