Piłka nożna

Nielba - Mieszko 2-2
Mieszko - Victoria 0-2
Mieszko - Wiara Lecha 2-2

Żużel

Start - Polonia 51-39
Lokomotiv - Start 47-43
Start - Wybrzeże 47-43

Koszykówka

AG Gdańsk - MKK 77-91
MKK - Basket Gorzów 108-82
Kruszwica - MKK 69-100

Piłka ręczna

MKS - Start 29-29
Zagłębie - MKS 35-21
MKS - Zagłębie 18-31

Futsal

Łowicz - KS 3-3
KS - Konin 4-2
Bojano - KS 9-2

Start i spółka mogą pluć sobie w brodę

Start Gniezno i pozostałe pierwszoligowe kluby już mogą pluć sobie w brodę. Jak na dłoni widać, że podpisany kontrakt na telewizyjne transmisje jest dziś niewiele wart. Czytelny argument właśnie dostaliśmy. 

Canal+ poinformowało, że od tego sezonu po raz pierwszy będzie pokazywało rozgrywki II ligi, więc dla kibica i klubów z najniższej klasy rozgrywkowej jest to dobra informacja. Zakup praw to przecież i tzw. zasięgi i spory zastrzyk gotówki. Według nieoficjalnych informacji przekazywanych przez portal Interia, najlepsze drużyny drugiej ligi będą mogły liczyć nawet na 150 tysięcy złotych za sezon od Canal+. To z kolei mało pocieszająca informacja dla ośrodków zaplecza Ekstraligi.

Start i cała reszta przypomnijmy, są związane pięcioletnią umową, w ramach której od 2020 otrzymują niecałe 200 tysięcy złotych rocznie. Teraz gołym okiem widać, że deal zrobiła stacja, a nie kluby, podpisując tak długą umowę. Kiedy Ekstraliga wynegocjowała ostatnio gigantyczne pieniądze w postaci 5-6 milionów za sezon dla KAŻDEGO, a II liga w tej chwili otrzyma niewiele mniejsze pieniądze od pierwszoligowców, to jak mają się czuć kluby „środka”? Biorąc pod uwagę jak drastycznie skoczyły stawki i wydatki przed zbliżającymi się rozgrywkami, osiem klubów walczących o najlepszą ligę świata ma prawo pluć sobie w brodę. Krytykował to od początku szef Orła Witold Skrzydlewski, ale wtedy nikt poważnie go nie traktował. Otwarcie protestował przeciwko transmitowaniu wszystkim meczów w telewizji za takie stawki.  Wolałbym to pokazywać za darmo w internecie, by wszyscy fani mieli otwarty dostęp bez konieczności zakupu dekoderów – grzmiał. 

Dziś wiemy jedno. Przez trzy najbliższe lata nie zmieni się nic. Chyba, że wszystkie kluby zgodnie powiedzą, albo siadamy do stołu, albo…. STOP – NIE JEDZIEMY.

24 lutego 2022 | 10:14

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *