Gdyby Antonin Kasper żył, dziś skończyłby 57 lat. Z tej okazji po raz kolejny wspominamy utalentowanego żużlowca z Czech, który złotymi zgłoskami zapisał się w historii gnieźnieńskiego speedwaya. Przy tej okoliczności na ciekawy pomysł wpadł jeden z naszych czytelników.
– Może nowe rondo przy Wrzesińskiej zrobić imienia właśnie Tonego? – napisał w komentarzach na naszym fanpage’u na Facebooku.
Pomysł brzmi kapitalnie. Pytanie jednak, czy przeszedłby u decydentów i czy przypadkiem nie ma już planu na nadanie temu miejscu innego patrona.
Wydaje się, że rondo imienia Antonina Kaspera byłoby znakomitym upamiętnieniem tego zawodnika. Tym bardziej, że ów droga prowadzi do stadionu, na którym Czech prezentował swoje umiejętności i liderował Startowi.
Przypomnijmy, że Kasper występował w czerwono-czarnych barwach w sezonach 1992-1996 i 2000-2002. Dla Startu zdobył aż 25 „czystych” kompletów. Obecnie przypomina o nim m.in. obelisk, który został odsłonięty na gnieźnieńskim stadionie w 2007 roku.
0 komentarzy