Piłka nożna

LKS. - Mieszko 1-2
Lipno - Mieszko 2-2
Mieszko - Leszno 2-0

Żużel

Stal - Unia T. 49-41
Start - ....
Start - .....

Koszykówka

MKK - GAK 92-80
MKK - Boruta 73-64
Tarnovia - MKK 82-67

Piłka ręczna

MKS - Zagłębie 25-34
Oleśnicą - Szczypiorniak 30-25
Piotrcovia - MKS 28-31

Futsal

Wenecja - KS 2-3
TAF - KS 5-6
KS - Bojano 4-1

Tim Sorensen: „Na początku myślałem sobie: „O cholera!”

Na razie jest skupiony na Starcie Gniezno, a później chce być najlepszym na świecie. Tak w pierwszym wywiadzie dla StartTV mówi nowy zawodnik gnieźnian, Tim Sorensen.

Młody Duńczyk został ledwo co ogłoszony przez Start, a już wielu typuje go na jednego z liderów zespołu. Dzień po podpisaniu przez niego kontraktu, udzielił pierwszego wywiadu dla klubowej telewizji, w którym opowiedział o swoich priorytetach, nadziejach na przyszły sezon i oczekiwaniach względem toru. W przyszłości celuje w mistrzostwo świata. – Być najlepszym na świecie, to mój priorytet – mówi Sorensen. – Na razie muszę dużo jeździć, aby być lepszym żużlowcem. Później dopiero mogę zacząć mieć większe plany o dużych planach. Na razie jestem skoncentrowany na tym miejscu, w którym jestem, później mogę myśleć, aby być najlepszym na świecie.

Dla Sorensena nowy sezon będzie sporym wyzwaniem, bo do tej pory skutecznie jeździł tylko w lidze U24. Pierwsze wrażenie jednak zrobił już na ostatnim turnieju w Gnieźnie, zajmując druga pozycję. Co sądzi o miejscowym torze? – Nie czułem się pewnie na początku na nim. Rozmawiałem na ten temat z mechanikami i mówili mi, że jak tu trafisz, tor będzie inny, będzie głównie ślisko. A ja nienawidzę takich torów! Kiedy jest trochę bardziej przyczepnie, to są warunki dla mnie. Jeśli widzisz ten tor, to on rzeczywiście wygląda na dosyć śliski i wtedy twoje silniki potrzebują mocy, musisz być techniczny, nie możesz tylko jechać przy krawężniku. I na początku myślałem sobie: „O cholera!”. Ale po pierwszym biegu, gdy pojechałem po zewnętrznej, miałem prędkość, było to dla mnie zaskoczenie. Teraz czuję się dobrze. Byłem tutaj też na jednym treningu coś posprawdzać, znaleźć coś innego na nowy sezon, może coś lepszego. Było czasem trochę ślisko, czasem trochę przyczepie, naprawdę dobrze się tutaj jeździ. Oczywiście ciągle się go uczę, ale czułem prędkość – dodaje.

Sorensen zanim trafił do Gniezna miał do rozważenia kilka ofert, nawet z Ekstraligi. Gniezno wywarło na nim jednak najlepsze wrażenie. – Miałem sporo ofert. Miałem kilka nawet z Ekstraligi, ale teraz nie czuję się na siłach, aby wejść na ten poziom. Myślę, że było to około 6-7 ofert. Ale też były takie telefony, które od razu odrzucałem i powiedziałem, że nie chcę w tym miejscu jeździć. Gniezno okazało się najbardziej sensowne – twierdzi Sorensen. 

Więcej na ten temat na profilu społecznościowym Startu Gniezno.

05 listopada 2022 | 19:15

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *