Piłka nożna

Mieszko - Huragan 0-3
Victoria - Mieszko 2-0
Mieszko - Leszno 2-0

Żużel

Stal - Unia T. 49-41
Daugavpils - Start - 51-39
Piła - Start 44-46

Koszykówka

MKK - GAK 92-80
MKK - Boruta 73-64
Tarnovia - MKK 82-67

Piłka ręczna

MKS - Zagłębie 25-34
Mylny - MKS 31-32
MKS - FunFloor 19-32

Futsal

Futbalo - KS 2-3
TAF - KS 5-6
KS - Bojano 4-1

W jakim stanie zdrowia jest tak naprawdę Kildemand?

Peter Kildemand wrócił po kolejnej kontuzji na motocykl i od razu wygryzł ze składu mizernego Michaela Jepsena Jensena. W jakim jednak zdrowiu jest dokładnie „Pająk”? Czy w końcu dobrze się wyleczył, czy tylko podleczył? Zapytaliśmy go osobiście.

Nie sposób zliczyć ilu kontuzji doznał w trakcie swojej kariery duński zawodnik. Ofensywny styl jazdy, charakter, nieustępliwość i chęć walki o każdy centymetr toru powodują, że Kildemand oswoił siebie i kibiców, że kontuzje łapie z wyjątkową regularnością. Zresztą sam przyznał nam, że tak często trafia na stół zabiegowy, że czasem jedna kontuzja nakłada się na kolejną. – Tak zgadza się. Jest tego dużo. Ostatnio przecież bark, teraz noga, za mną wiele wypadków, wiele kontuzji, ale to część tej gry. Muszę patrzeć na pozytywne aspekty tego sportu, bo inaczej nie byłoby sensu tego robić. Ostatnie sezony to rzeczywiście cała masa różnego rodzaju problemów, dlatego chyba nigdy nie byłem w sezonie w 100% zdrowy, bo non stop jest coś nowego. Gdy już wydawało się, że dałem radę zaleczyć jedno, to zaraz wskakiwało coś innego. Chcę teraz naprawdę skupić się na uważnej jeździe, bo muszę ten sezon zakończyć bez kolejnej kontuzji – mówi nam „Pająk”

Duńczyk w tej chwili cieszy się, że (chwilowo) problemy są za nim, bo tym razem, była to poważniejsza kontuzja. Podwójne złamanie stopy wymagało operacji i żmudnej rehabilitacji, więc nie czuje się jeszcze w 100% w formie. Ta musi przyjść z każdym następnym występem. – Bardzo się cieszę, że wracam po naprawdę trudnej kontuzji. Mogę już teraz zdradzić, że tym razem zabieg był dużo bardziej skomplikowany niż te, które miałem we wcześniejszych latach, stąd dość długa przerwa. Za mną solidna rehabilitacja, noga zachowuje się przyzwoicie, a ja na motocyklu czuję się dosyć komfortowo. To jest oczywiście za wcześnie, aby mówić, że wszystko jest idealnie. Będę potrzebował kilku spotkań, aby w pełni mówić o wyzdrowieniu, ale najważniejsze, że wszystko idzie w takim kierunku jakim chcę.

 

21 czerwca 2022 | 15:49

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *