Piłka nożna

LKS. - Mieszko 1-2
Lipno - Mieszko 2-2
Mieszko - Leszno 2-0

Żużel

Stal - Unia T. 49-41
Start - ....
Start - .....

Koszykówka

MKK - GAK 92-80
MKK - Boruta 73-64
Tarnovia - MKK 82-67

Piłka ręczna

MKS - Zagłębie 25-34
Oleśnicą - Szczypiorniak 30-25
Piotrcovia - MKS 28-31

Futsal

Wenecja - KS 2-3
TAF - KS 5-6
KS - Bojano 4-1

„Zapchajdziura” na którą nikt nie liczył, zaskoczeniem w Daugavpils

Jednym z wygranych, przegranego spotkania na Łotwie jest Kevin Fajfer. Żużlowiec, który w ostatniej chwili wskoczył do składu miał tylko spróbować zagasić pożar po nieobecnych kolegach i z zadania wywiązał się zaskakująco dobrze. Bonus w Daugavipls to jego duża zasługa.

Wygrane drużyny mają swoich bohaterów, przegrane – wiodące postaci. Tak to nazwijmy. Najwięcej pochwał po przegranej batalii w Daugavpils powędrowało do Timo Lahtiego (autora 16pkt) i właśnie Kevina Fajfera, który na torze dwoił się i troił, udowadniając, że stać go na skuteczną jazdę. Dysponujący zaledwie jednym „podrasowanym” na ostatnią chwilę silniku i z kilkoma treningami na koncie, zadziwił nawet kierownictwo Startu, trzykrotnie przyjeżdżając na drugiej pozycji. – Cieszę się, że pokazałem pazur. Rzeczywiście usłyszałem wiele miłych słów od działaczy i kibiców – mówi naszemu portalowi. 

Hubert Maciejewski/SportoweGniezno.pl: Kevin, czy ty przypominasz sobie kiedy usłyszałeś tyle miłych słów pod twoim kątem? Miałeś być taką – brzydko mówiąc – „zapchajdziurą”, na którą nikt specjalnie nie liczył, a zrobiłeś naprawdę fajny wynik.

Kevin Fajfer/Start: Zgadza się. Wiem jak to wyglądało jeszcze przed meczem, bo większość kibiców nie wierzyła, że mogę tam zdobyć jakiekolwiek punkty. Ja chciałem jednak pojechać dla siebie, dla klubu i chciałem aby to mi sprawiało przyjemność i szczerze, to nie czułem jakiegoś wielkiego stresu. Dziś już mogę powiedzieć, że brakowało mi tej adrenaliny. Cieszę się, że pokazałem się z dobrej strony, udowodniłem, że klub może na mnie liczyć i będę walczył zawsze do końca.

Ale nie uwierzę, że jechałeś tam pewny siebie? 

Naprawdę miałem w sobie duży spokój, bo każdy kto mnie widział na ostatnich treningach, wiedział, że nie zapomniałem jak się jeździ. Prawdę mówiąc to byłem w pewnym sensie i pewny swoich umiejętności.

A nie chciałeś przy okazji udowodnić działaczom, że pomijając ciebie, robili błąd?

Nie. Naprawdę chciałem sam siebie sprawdzić i udowodnić, że to co robię na treningach może mieć przełożenie na mecz i ma sens. Żadnych innych podtekstów nie było.

Ile treningów zaliczyłeś do poniedziałkowego meczu?

Różnie z tymi treningami było. Albo ich nie było w związku z pandemią, albo ja nie miałem na czym jeździć. Rozleciał mi się jedyny silnik, ale naprawiliśmy go i zdołałem sprawdzić go na jednym treningu. Dziś mogę mówić, że udało się zrobić fajną jednostkę i wziąłem ją na Łotwę. Tam co prawda też nie wiedziałem jakie ustawienia zastosować, bo jeździłem tylko u siebie. Dlatego poprosiłem menedżera, aby dał mi szansę sprawdzić siebie i silnik w próbie toru. Chciałem poczuć trochę pewności i tak się stało

Przyznam, że jestem pełen podziwu. Pojechałeś na Łotwę bez mechanika, bez wielu treningów, z jednym zrobionym na prędko silnikiem i pokazałeś plecy kilku zawodnikom. Z roli „strażaka” mającego ugasić pożar wywiałeś się bardzo dobrze.

Wiem jaką rolę mi powierzono przed sezonem i zgodziłem się na bycie „oczekującym”. Chciałem tylko wykorzystać daną mi szansę najlepiej jak umiem.

I myślisz, że to zrobiłeś?

Sądzę, że tak. Kibice wprawdzie nie oglądali meczu, ale wszystkie punkty wywalczyłem na trasie. To nie były naprawdę łatwe punkty, na zasadzie puszczonego sprzęgła, tylko usiałem się napocić. Tor był do tego wymagający, ale udało się fajnie pojechać.

Brak mechanika tobie też na pewno nie pomagał?

Na treningach też jestem sam, czasem mi tata pomaga. Trzeba sobie samemu radzić, bo najłatwiej jest się poddać. To nie jest mój charakter.

Bez przesady. W meczu wiele sytuacji dzieje się szybko, dynamicznie i dodatkowa osoba często jest niezbędna.

Na pewno. Dlatego miałem też trochę pomocy ze strony Mikołaja Czapli, więc nie jest też tak, że byłem zdany wyłącznie na siebie. 

Co usłyszałeś z ust działaczy po meczu?

Byli bardzo zadowoleni. Nikt się nie spodziewał, że przywiozę choć jeden punkt, tym bardziej, że był to wyjazd. Dostałem zielone światło, że być może dostanę pomoc ze strony klubu, abym mógł się dosprzętowić. 

Bo prawdę mówiąc, to ten bonus jest twoją dużą zasługą

Wiem (śmiech) mówili mi to chłopacy, więc z tego cieszę. Fajnie, że w tej sytuacji, w której się znaleźliśmy, to jest on też sukcesem

Jakie masz teraz plany? Myślisz, że po tym występie telefon z innego klubu zadzwoni? A może dostaniesz więcej szans w Gnieźnie?

Jestem otwarty na każdą propozycję. Jeśli ktoś będzie ze mną szczerze rozmawiał i zaoferuje jazdę, to na pewno skorzystam. Ale musi to być rozsądna propozycja, bo za darmo nie mam zamiaru się nigdzie wybierać. Nie stać mnie na tym etapie na takie przysługi. W tygodniu muszę pracować, pieniądze inwestuję też w sprzęt, więc chciałbym coś zarobić na torze. 

A gdzie byś siebie najchętniej widział? Może 2.Liga byłaby najlepszym kierunkiem?

Może tak, ale tam sa teraz tak niewielkie pieniądze, że utrzymanie się z proponowanych stawek jest niezwykle ciężkie. Gdybym miał sponsorów, to oczywiście jest to inna sytuacja. Na razie musiałbym podpisać kontrakt i prawdopodobnie wziąć kredyt na ściganie i zadłużyć się.

No ale kilkudziesięciu zawodników jakoś się ściga i nie narzeka. Przynajmniej oficjalnie.

Tak, ale to są bardziej doświadczeni zawodnicy z zapleczem finansowym i sprzętowym. Ja jeżdżę czwarty rok, nie mam wielu oszczędności i sponsorów i to nie ułatwia. Jestem chętny do jazdy, szukam okazji do treningów, ale muszę mieć na czym jechać.

Czyli czekasz na rozsądne propozycje?

Jak najbardziej. Jestem z każdym w stanie się dogadać.

A zawodowo czym się zajmujesz?

Pracuję w serwisie motocyklowym Moto 303, więc kontakt z motocyklami mam cały czas (śmiech)

Dziękuję za rozmowę

25 sierpnia 2020 | 19:12

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *